
Znacie może miejsca, knajpki, restauracje, czy hotele poświęcone i inspirowane hitami popkultury? A co powiecie na przybytek, który nie tyle zainspirował, co stał się inspiracją dla jednego najpopularniejszych uniwersów literackich końcówki XX wieku?
Lello – Ministerstwo drukowanej magii w Porto
Spis treści
W samym centrum Porto, niedaleko katedry Sé, na Rua das Carmelitas znajdziecie księgarnię Lello, którą prawdopodobnie nie raz widzieliście na podróżniczych instagramach i w artykułach. Livraria Lello, nie tak dawno obchodziła 100 urodziny i uważana jest za jedną z najpiękniejszych księgarni na świecie.
Miejsce faktycznie robi naprawdę spore wrażenie i zdecydowanie odbiega od wyobrażeń o przeciętnym sklepie z książkami. Kręcone schodki, przepiękny witraż i sięgające sufitu regały bardziej wydają się być filmową scenografią, niż sklepem.
Wówczas nikomu nie znana, nauczycielka języka angielskiego, która przez 10 lat mieszkała i pracowała w Porto, popijała kawę na piętrze księgarni, mieszczącej się opodal uniwersytetu. Pisząc w sekrecie swoje powieści, zainspirowała się wnętrzami w stylu Art Nouveau i na ich bazie zobrazowała wnętrza szkoły czarodziejów.
Oczywiście mowa tu o JK Rowling, Harrym Potterze i Hogwarcie.
Lello – księgarnia z bajki
Cóż… nie należymy do specjalnie żarliwych fanów Harry’ego Pottera. Jednak nawet zupełnie odrzucając konotacje z losami młodego Daniela Radcliffe’a, księgarnia sama w sobie zachwyca zdobionymi, misternymi detalami regałów, ścian i sklepień.
Wnętrze księgarni, z wielkimi, drewnianymi regałami, rzeźbionymi balustradami i filigranowymi kolumienkami aż prosi się o wypełnienie zabytkowymi woluminami, ręcznie przepisywanymi w skryptoriach księgami oprawionymi w skórę.
Nie zapominajmy jednak, że jesteśmy w księgarni, a nie muzeum, choć w przeciwległym do wejścia pomieszczeniu znajduje się skład takich właśnie starodruków.
Niestety, turyści nie mają tam wstępu.
Sufit wieńczy ogromny witraż z sentencją “Decus in Labore”, czyli “W pracy jest honor”.
No i wreszcie, punkt najbardziej skupiający uwagę – schody – przepiękna konstrukcja na samym środku księgarni, wyłożona czerwoną skórą.
Gdybym miał taki element wystroju domu, to na wejściu sprzedawałbym bilety bez skrępowania.
Księgarnia w niemal niezmienionej postaci funkcjonuje od 1906 roku.
Książkowe arcydzieła
Skoro już jesteśmy przy samych książkach – na półkach znajdziemy sporo ciekawych pozycji, w dużej mierze w języku angielskim (po książki portugalskie możemy udać się do dowolnej innej księgarni, których w mieście nie brakuje).
Tematyka jest bardzo szeroka, zarówno beletrystyka, jak i albumy, książki historyczne, czy specjalistyczne. Duży regał, poświęcony projektowaniu, typografii i sztuce wciągnął mnie na długo.
Dobrze w sumie się złożyło, bo nieopodal był nawet większy, poświęcony kuchni portugalskiej. Nawzajem musieliśmy się odciągać od wydawnictw, pełnych pięknych obrazków – czy to parujących talerzy, czy też ociekających farbą ścian. Nawet dla białostockiej “dziewczynki z konewką” znalazło się miejsce na okładce.
Papier czy ekran?
Oprócz tego, moje serce zdobyło wydanie scenariuszy wczesnych odcinków Star Treka w formie ponad 700-stronicowej, oprawionej w skórę księgi (Star Trek: The Classic Episodes), ze złoconymi po brzegach stronami.
Tu warto zwrócić uwagę na pewne zjawisko, które wiąże się zapewne z popularyzacją książek elektronicznych. Możemy je zabrać w dowolnej ilości w pamięci czytnika i nawet w najdłuższej podróży nie zabraknie nam lektury. Jednak… dla wielu osób nic nie zastąpi dotyku i zapachu papieru, farby drukarskiej.
W Livraria Lello widać doskonale, jak wydawcy coraz częściej starają się przyciągnąć czytelników nie tylko modną tematyką, ale i samą formą woluminów – to książki, które po prostu chce się mieć, dotykać – zachwycające kunsztem, estetyką okładek i liternictwa.
Co jeszcze?
Oprócz książek, gadżety z HP, czy Gry o Tron, oraz masy innych, okołoksiążkowych gadżetów. Na szczęście, nie ma tu farbek, akcesoriów do decoupage’u, czy innego badziewia, jakie znajdziemy w pewnej polskiej sieci, która książkową ofertę utrzymuje chyba tylko dla podtrzymania wizerunku marki.
Livraria Lello – cena biletów
Ze względu na dużą ilość turystów, którzy odwiedzali księgarnię tylko w celach turystyczno-fotograficznych, zarządcy obiektu zdecydowali się na pobieranie opłaty za wstęp – na lewo od wejścia, w budynku na rogu, zakupicie bilety, a właściwie vouchery, w cenie 4 Euro.
Opłatę za wejście możecie przeznaczyć na zakup dowolnej książki z oferty księgarni. Dla uczciwości trzeba dodać, że ceny książek do najniższych nie należą. Chociaż i w Polsce, na najnowsze pozycje anglojęzyczne, wydamy przeważnie niemało. Vouchery można zakupić także online, ale kosztują już 5 Euro.
Przy kasie jest też stoisko naszych ulubionych win Poças!
Zdarza się, że księgarnia jest zamknięta, choćby ze względu na prywatne wydarzenia, a na stronie księgarni brak informacji o takich wydarzeniach. Jeśli będziecie w Porto i postanowicie odwiedzić to miejsce, to najlepiej pierwszego dnia zajrzeć do kasy i sprawdzić, aby nie ominęła Was szansa zobaczenia tego magicznego miejsca.
Livraria Lello
Rua das Carmelitas, 144 – przy Praça de Lisboa
Godziny pracy:
Pon-Pt 10:00-19:30
Sob-Nd 10:00-19:00
Na pewno nie umknie Wam piękna fasada kamienicy i traficie bez problemu.
Skomentuj