
Coraz częściej zastanawiam się, skąd pochodzi i jak trafia na mój talerz jedzenie. Czytanie artykułów i książek ludzi, mądrzejszych ode mnie, skończyło się rezygnacją z wielu produktów z marketów, przemyślanymi zakupami i ciągłą edukacją na temat dostawców żywności, sposobów upraw i jakości. Dlatego nie zastanawiałam się ani chwili, mając okazję odwiedzić Fondę, ekologiczną hodowlę okoni morskich w Portorožu.

Fonda – trochę historii
Spis treści
Choć Fonda istnieje na rynku od 17 lat, doświadczenie w rybołówstwie i wiedza, przekazywane w rodzinie, liczą w stuleciach, a nie latach. Stawiają na jakość i z entuzjazmem podchodzą do wszystkich codziennych czynności i wyzwań, których w tak trudnym biznesie nie brakuje. Postanowili, że będą hodować najlepsze na świecie okonie morskie, a wszystkie osoby, ich odwiedzający, mogą przekonać się na własną rękę, jak im idzie.
My byliśmy – z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to faktycznie najlepszy okoń morski, jakiego próbowałam.
Obecnie firmę prowadzą Lean i Irena Fonda i o okoniach oraz wybrzeżu Słowenii wiedzą wszystko, ogromną wagę przykładają do utrzymania równowagi w istniejącym ekosystemie.

Dzierżawią ten kawałek Słowenii od władz Piranu, na chwilę obecną są jedyną firmą słoweńską, która nie tylko poradziła sobie w trudnych czasach, również osiąga sukces i uznanie na rynkach międzynarodowych.
Na terenie farmy nadal stoi 200-letni dom (na pierwszym zdjęciu), który kiedyś służył rybakom, a teraz częściowo pełni funkcje biura oraz zaplecza dla pracowników.
Zasady hodowli
Każdy okoń rośnie około 4-5 lat, żeby osiągnąć pożądaną wagę. Ryby rosną powoli, żeby zachować poziom wzrostu w naturalnych warunkach. Zaskoczeni? Ja byłam.

Tu na farmie wszystko ma znaczenie – jakość wody, pokarmu, zdrowie ryb, odpowiednia temperatura. W przyrodzie ryby, przy zmianach pogody, temperatur, szukałyby dla siebie lepszych warunków, jednocześnie narażając się na wiele niebezpieczeństw, tutaj są bezpieczne, ale ich zdrowie i samopoczucie zależy od człowieka.

Ryby są hodowane w specjalnych, siatkach różnych rozmiarów, w zależności od wieku ryby.

Większe ryby są przeprowadzane do bardziej przestronnych sieci. W jednej, pierwotnej “kwaterze” malutki narybek z 300 kg, na przykład, osiąga masę 4 ton. Dopiero potem jest przenoszony do większego domu. Robi wrażenie!
Hodowane okonie są regularnie badane, a wyniki potwierdzają, że ich mięso działa bardzo korzystnie na nasz organizm (tak pod względem tłuszczu, jak i kumulacji elementów, świadczących o składzie wody, w której przebywają).
Gdzie znaleźć okonie morskie z Fondy
Ryby można zamówić bezpośrednio na farmie (z kilkudniowym wyprzedzeniem) albo znaleźć i kupić na jednym z rybnych targów w Europie.
Znajdziecie je w wielu restauracjach na wybrzeżu Słowenii (my próbowaliśmy dania z okonia morskiego z Fondy w Rizibizi w Portorožu), w Leclercu i Spar w Lublanie oraz w moim ulubionym sklepie rybnym Valentin.
Ryby są dostarczane również na targi w Madrycie, Trieście, Wenecji, Mediolanie, Austrii. Strategiczna lokalizacja pozwala Fondzie dostarczać ryby w maksymalnie krótkim czasie (w ciągu 12 godzin) do odbiorców w prawie całej Europie.
Fonda – zwiedzanie farmy
1,5-godzinne zwiedzanie jest podzielone na trzy części i, szczerze mówiąc, nie wiem, która jest lepsza :).
Historie i opowieści
Nie wiem, czy gdziekolwiek znajdziecie tyle ciekawostek z życia ryb, ekosystemu Adriatyku, co jest ważne w hodowli, na co trzeba zwracać uwagę kupując ryby i wiele innych w jednym miejscu.
Właściciele mają ogromne doświadczenie i podstawy naukowe (Irena ma w tej dziedzinie doktorat i wspiera firmę we wszystkich sprawach biologicznych, ekologicznych, genetyki ryb oraz innowacyjach) i lubią tym się dzielić.
Sama farma znajduje się w jednym z punktów głównego szlaku wodnego, którym była transportowana słynna sól z Piranu oraz inne towary.

Sąsiaduje z hodowlą małży, które są wyławiane tuż przed podaniem – dzięki temu są zawsze świeże. Siedząc w cieniu drzew, miałam piękny podgląd na częstotliwość dostaw podczas nawet naszej, tak krótkiej rozmowy! Zgadnijcie, co zamówiłam wieczorem :D.
Wycieczka po morzu pomiędzy sieciami
Wycieczka jest okazją nie tylko by zobaczyć, jak faktycznie hoduje się okonie morskie, również ponapawać się widokami wybrzeża usianego domkami i pensjonatami z czerwonymi dachami, granatem morskiej wody i wiatrem we włosach.

Podobno czasem można spotkań delfiny, które wpadają w odwiedziny, w nadziei na pożywienie i zabawę.

My nie widzieliśmy, ale i bez delfinów byłam szczęśliwa.
Woda jest tak czysta, że sieci dosłownie w kilka chwil zaczynają porastać wodorostami i małżami, służąc im jako podpora przy rozrastaniu się i budowie swoich mini-kolonii.

Wymaga to regularnego czyszczenia, na zwiedzających jednak misterne kształty i figury, utworzone na linach, zawsze robią wrażenie.

Trafiliśmy na porę karmienia (nie tylko karmienie, wszystkie czynności na farmie są wykonywane ręcznie!!!), jak zaczarowani patrzyliśmy, jak woda gotowała od tłumu ryb, chwytających pokarm.

Degustacja
Pasta z okonia na kawałkach bagietki była PYSZNA. Ale dopiero przy kanapkach z okoniem surowym i carpaccio z okonia, z dodatkiem tylko soli i oliwy, zrobiłam wielkie oczy.

Doskonały smak, który trudno będzie zapomnieć.

Przekąski podawane są w towarzystwie lokalnego wina, które w tym letnim upale smakowało wprost jak napój Bogów :). Pasowało doskonale do ryby i zniechęcało całkowicie do opuszczenia farmy.

Jak się umówić
Najlepiej zadzwonić lub wysłać maila kilka dni wcześniej (a najlepiej z jeszcze większym wyprzedzeniem), żeby omówić wszystkie szczegóły i godzinę.
Wtedy będziecie mieli gwarancję, że wycieczka się odbędzie, zgodnie z ustaleniami. Mocno jest uzależniona od warunków pogodowych, w tym na morzu. Zazwyczaj farma zaprasza wszystkich chętnych od wczesnej wiosny do października albo nawet listopada.

Fonda – ekologiczna hodowla okoni morskich
Seča 142, 6320 Portorož
Irmina
7 listopada 2020 at 3:34 pm
W życiu bym nie przypuszczała, że zwiedzanie hodowli ryb może być takie ciekawe!
4-5 lat czekać na ryby…. coś niesamowitego… Jak to się mówi, cierpliwość popłaca:)
FUKO
2 października 2020 at 1:05 pm
Jak patrzy się na takie zdjęcia, to człowiek natychmiast chce się pakować i wyruszać w podróż :) Pozdrawiamy!