Na krańcu świata, czyli Horton Plains
Końce świata zdarzają się regularnie, małe i duże, w zależności od skali katastrofy życiowej. Ale tak żeby zapierało dech w piersi, to chyba zdecydowanie rzadziej…między innymi taki efekt można uzyskać idąc na World’s End w Horton Plains. Właściwie gwoli ścisłości, są tam nawet dwa końca świata, i przez napierającą mgłę bardziej przestraszył nas mimo wszystko mały, a nie Wielki Koniec Świata:)… Barierek ograniczających nie ma, więc można w dowolny sposób testować swoje nerwy, wytrzymałość nóg, lęk wysokości …